KITESURFING NA SYCYLII – FAQ

TIPY NA WYJAZD ORAZ NAJCZĘŚCIEJ ZADAWANE PYTANIA

 

 

 

1. Czy będzie wiatr kiedy przyjadę?

2. Ile godzin kursu kitesurfingu zrobię i jaki będzie koszt kursu?

3. Ile godzin potrzebuję, żeby nauczyć się kitesurfingu?

4. Jak zapisać się na kurs i jak odbywa się planowanie zajęć?

5. Jak wygląda kurs, etap po etapie?

6. W którym momencie można mówić o samodzielności na wodzie? Jakie warunki trzeba spełnić, żeby wypożyczyć sprzęt i pływać bez instruktora?

7. Dzieci a kurs kitesurfingu – od kiedy można zacząć i jak wygląda szkolenie dzieci?

8. Co robić gdy nie będzie wiało / Jakie atrakcje dla niepływających towarzyszy?

9. Jak wygląda temat transferów i wynajmu samochodu?

10. Co zabrać na wyjazd?

11. Jak wygląda temat przewozu sprzętu kitesurfingowego?

 

 

 

1. CZY BĘDZIE WIATR GDY PRZYJADĘ?

 

Pewnie tak, na to liczymy. Kite spot powstał i rozrósł się na przestrzeni lat w tym konkretnym miejscu właśnie ze względu na występujący tu wiatr.
Jesteśmy na wysuniętym najbardziej na zachód cyplu Sycylii, gdzie owiewa nas przeważnie Tramontana, Maestro, Sirocco i Levante.
Dodatkowo możemy też liczyć na termikę, która podbija nam wiatr o kilka węzłów w okresie od czerwca do września.

Statystyki wiatrowe w sezonie to około 70-80% dni wiatrowych (od 12 węzłów w górę).
Podczas tygodniowego pobytu możemy liczyć na 4-5 dni wiatrowych, 6 lub 7 – jest jak najbardziej możliwe i wtedy mamy szczęście, zaś 3 dni to rzadko zdarzający się pechowy tydzień. Poniżej tego generalnie się nie zdarza.

Nie ma reguły, określającej które miesiące są bardziej wietrzne, w rozumieniu liczby dni wiatrowych.
W istocie, w takie miesiące jak maj czy październik mamy więcej dni mocnowiatrowych niż w lipcu, czy sierpniu, ale z kolei w tych najcieplejszych miesiącach mamy termikę i choć raczej nie zdarzają się wówczas dni z 30 węzłami, to 14-18 węzłów to norma i klasyczny (idealny do szkoleń) dzień wiatrowy w tym okresie.
Dla nas co do zasady siła wiatru to kwestia drugorzędna (gdy mówimy o wietrze powyżej 12 węzłów), bo dobieramy po prostu odpowiednio sprzęt do danych warunków. To, co się liczy to liczba dni wiatrowych, podczas których można pływać.

Prognoza wiatru daje nam pewien ogląd na kilka dni naprzód, choć traktujemy takie prognozy tylko orientacyjnie.
Bazujemy na prognozie jeden dzień naprzód. Planujemy nasze dni i grafiki dzień po dniu, ponieważ prognoza aktualizuje się co 6 godzin, i nie możemy wybiegać w planowaniu dalej aniżeli 3 lub 4 aktualizacje.

Jeżeli masz ochotę podejrzeć nasz spot i sprawdzić jakie warunki panują na naszej zatoce w tej chwili, możesz sprawdzić to na webcamie
(pod obrazem z kamery znajduje się prognoza wiatru, a jeszcze niżej prognoza pogody).

 

 

 

2. ILE GODZIN KURSU KITESURFINGU ZROBIĘ
I JAKI BĘDZIE KOSZT KURSU?

 

Powszechna praktyka jest taka, że przed wyjazdem kitesurfingowym deklarujesz liczbę godzin, przez wykupienie konkretnego pakietu godzinowego.
U nas nic się nie deklaruje, ani nie wykupuje z góry. Rozliczamy się na koniec pobytu, z tego co udało się wypływać.
Liczba godzin zależy kilku zmiennych.

 

Zależy ile dni będzie wiało

Uwzględniwszy odpowiedź na powyższe pytanie, trzeba tu wyjść z założenia, że nie wiemy, ile będzie dni wiatru podczas twojego pobytu.
Jeżeli przyjedziesz na tydzień i będzie wiało 4 dni, to inaczej wyjdzie, niż jeśli powieje 6 dni.

 

Zależy od twojej motywacji i preferowanej dynamiki kursu

Może się zdarzyć tak, że będziesz na wakacjach z niepływającym towarzystwem, i zdecydujesz się odpuścić pływanie danego dnia (np. na rzecz całodniowej wycieczki), nawet jeżeli będzie wiało. 
Możesz zdecydować, że będziesz pływać jedną sesję (co do zasady sesja trwa 2 godziny) każdego wietrznego dnia.
Wreszcie może być tak, że zdecydujesz się maksymalnie wykorzystywać warunki, żeby nauczyć się jak najwięcej podczas jednego wyjazdu. Wówczas możesz wykorzystać wietrzne dni intensywniej, robiąc dwie sesje w ciągu dnia, z przerwą pomiędzy (niekoniecznie 2h+2h, rozliczamy zajęcia co 0,5h, więc można też zrobić np. 2h+1,5h lub 2h+1h lub 2,5h+1,5h itd.)

 

Zależy czy zaczynasz od zera, czy już masz doświadczenia z kitesurfingiem

Wiadomo – jeśli już masz za sobą pierwsze etapy kursu, to nie będziemy zaczynać od zera, tylko sprawdzimy co pamiętasz, wyeliminujemy ewentualne błędy po drodze i lecimy dalej. Tym samym kurs będzie krótszy o przerobione już etapy.

 

Zależy czy będziesz szkolić się w parze, czy indywidualnie

W parze nauka idzie trochę wolniej, szczególnie na późniejszych etapach, więc naturalnie osiągnięcie samodzielności na wodzie zajmie odpowiednio więcej godzin na zajęciach w parze, niż na zajęciach indywidualnych.

Uważamy, że zaczynanie od zera w parze ma sens. Jest ekonomiczniejsze, a pierwsze kilka godzin kursu przebiega niemal identycznie w parze i indywidualnie. Rozdzielić się można w każdej chwili.

Uważamy, że zajęcia w parze stają się odczuwalnie mniej efektywne na etapie startów na desce i pierwszych halsów.
Zajęcia w parze mają też niewiele sensu gdy jest zasadnicza różnica w poziomach osób lub ich wadze (wówczas zawsze pokrzywdzona będzie osoba bardziej zaawansowana lub cięższa, ze względu na bezpieczny dobór sprzętu dla osoby mniej zaawansowanej lub lżejszej).

 

Summa summarum

Liczba godzin zależy od wiatru i od tego, jakie będziesz podejmować decyzje na bieżąco, planując zajęcia dzień po dniu.

Przyjmując najbardziej klasyczne założenie, że będziesz pływać indywidualnie, jedną regularną sesję dziennie każdego wietrznego dnia, to przy uwzględnieniu średniej 4-5 dni wiatrowych na tydzień, wychodzi 8-10 godzin na tydzień. Cennik tutaj.

Jeżeli przyjmiesz założenie, że nie chcesz wypływać więcej niż X godzin i zapłacić więcej niż Y euro, dopilnujemy żeby tak było.
Jeżeli przyjmiesz założenie, że chcesz pływać ile się da i nauczyć jak najwięcej podczas jednego wyjazdu – zintensyfikujemy kurs.
Domyślnie przyjmujemy założenie: jedna sesja dziennie w każdy wiatrowy dzień.

 

 

 

3. ILE GODZIN POTRZEBUJĘ, ŻEBY NAUCZYĆ SIĘ KITESURFINGU?

 

Niestety to kolejne pytanie, na które nie da się odpowiedzieć jednym słowem, ani nawet jednym zdaniem.

Oczywiście jest to uzależnione od indywidualnych czynników, przede wszystkim predyspozycji fizycznych.
Znajdujemy korelację między tempem nauki kitesurfingu a dwiema zmiennymi:

Po pierwsze wiek. Tak już jest, że dzieciaki czy nastolatkowie łapią sporty szybciej, i nie ma co się denerwować z tego powodu, tylko cieszyć się, że przynajmniej latorośle szybko zaskoczą. Tak jest co do zasady ze wszystkimi sportami i to też obserwujemy w kontekście kitesurfingu. 

Po drugie to generalne usportowienie. Uprawianie sportów zimowych, innych sportów wodnych, innych sportów na desce czy generalnie dobra forma fizyczna dzięki ćwiczeniom różnego rodzaju – muszą się przełożyć na lepsze tempo nauki kolejnego sportu.

 

Tak czy owak, trzeba w tym punkcie jasno powiedzieć, że kitesurfing to sport egalitarny i każdy się może za niego zabrać, oraz osiągnąć pełną samodzielność we własnym tempie. 
Widzimy na wodzie kobiety i mężczyzn w równym udziale, ludzi w każdym wieku, od dzieci, po osoby starsze, nawet po 80-tce.

 

Co ważne, odpowiedź na to pytanie również zależy od tego jak dana osoba interpretuje 'nauczenie się’.
Niektórzy chcą jak najszybciej poczuć się samodzielni i pływać bez opieki instruktora.
Inni chcą bardzo skrupulatnie realizować program kursu, żeby z każdym kolejnym odhaczonym punktem czuć się w pełni pewnie i komfortowo.
Jeszcze inni uważają, że dopóki nie pływają na poziomie spektakularnym (łącznie z zaawansowanymi akrobacjami), nie są nauczeni i potrzebują progresywnego treningu.

 

No, ale żeby odpowiedź na powyższe pytanie nie była aż tak rozmyta, można przyjąć założenie, że średnio 6-10 godzin zajęć z instruktorem wystarcza, żeby poczuć pierwsze halsy. Z kolei najpewniej potrzebnych będzie kilkanaście godzin do osiągnięcia poziomu kontrolowanego pływania, w tym pływania pod wiatr, czyli możliwości dotarcia z latawcem w każdy wybrany punkt akwenu, niezależnie od kierunku wiatru.

 

 

 

 

4. JAK ZAPISAĆ SIĘ NA KURS KITESURFINGU I JAK ODBYWA SIĘ PLANOWANIE ZAJĘĆ?

 

Zapisy na zajęcia:

Jesteśmy stacjonarną szkołą operującą na miejscu nieprzerwanie przez cały sezon.
Sezon zaczynamy majówką (w praktyce start wypada na ostatnie dni kwietnia) i kończymy z ostatnim dniem października.
Każdy przyjeżdża do nas w dowolnie wybranym terminie (w zależności od swoich urlopów, wakacji dzieci, cen lotów czy innych indywidualnych czynników).

Zapisy na zajęcia odbywają się tak, że dajesz nam znać w jakich datach jesteś/jesteście (mailowo, telefonicznie czy przez whatsappa), ile osób jest chętnych na kurs, na jakim obecnie etapie nauki kite są te osoby i ewentualnie czy są osoby chętne na wypożyczenie sprzętu (dotyczy to osób samodzielnie pływających, ponieważ osoby na kursie nie wypożyczają sprzętu – sprzęt jest w cenie kursu).
Nie pobieramy żadnych przedpłat i nie oczekujemy deklaracji co do liczby godzin – rozliczamy się według cennika na koniec pobytu z tego co udało się wypływać.

Zapisujemy kursantów i osoby na wypożyczenia w kalendarzu i już. 
Nie ma ryzyka, że na miejscu zabraknie instruktora czy sprzętu, ponieważ dzięki zapisom możemy pilnować, czy nie zbliżamy się do granic przepustowości szkoły.

Szkoła jest międzynarodowa, ale mamy wielu polskojęzycznych instruktorów i domyślnie zawsze zapisujemy polskojęzycznych kursantów na zajęcia po polsku (chyba że poproszą o inny język).

 

Planowanie grafiku:

Grafik planujemy z dnia na dzień. Każdego dnia po południu przymierzamy się do grafiku na kolejny dzień. To jest czas, w którym kursanci zgłaszają nam swoje ewentualne preferencje.
Każdy zapisany na szkolenia kursant jest domyślnie uwzględniany na jedne dwugodzinne zajęcia każdego wietrznego dnia, ale bywa, że są szczególne preferencje, np. zajęcia po południu, bo od rana wycieczka, albo wszyscy z danej grupy naraz, bo po zajęciach są wspólne plany, albo prośba o dwie sesje w ciągu dnia z przerwą pośrodku, albo zmiana czasu trwania zajęć na krótsze lub dłuższe (zajęcia rozliczamy co 0.5h) itp.
Zazwyczaj już po pierwszym dniu zajęć kursanci czują się swobodnie i pewnie w planowaniu kolejnych zajęć i werbalizowaniu swoich preferencji 🙂

Po zebraniu ewentualnych preferencji układamy grafik i komunikujemy wszystkim kursantom plan na następny dzień (najchętniej przez Whatsappa) bazując przede wszystkim na zaktualizowanej prognozie wiatru. Popołudniowa lub wieczorna aktualizacja wiatru zazwyczaj jest już na tyle precyzyjna, że możemy na niej całkowicie polegać przy planowaniu godzin zajęć.

 

 

 

5. KITESURFING NA SYCYLII – JAK WYGLĄDA KURS, ETAP PO ETAPIE?

 

Pokrótce wygląda to tak:

Pojedyncze zajęcia co do zasady trwają 2 godziny. Pierwsze zajęcia (dla osoby zaczynającej od zera) odbywają się częściowo na plaży, a częściowo w wodzie.
Najpierw jest odrobina teorii o wietrze i oknie wiatrowym, o akwenie i o sprzęcie kitesurfingowym. Potem przygotowujemy sprzęt i omawiamy systemy bezpieczeństwa. Następnie wchodzimy do wody i rozpoczyna się praktyczna, ale jeszcze statyczna część kursu – czyli nauka sterowania latawcem.

Na kolejnych zajęciach, po opanowaniu sterowania latawcem, przechodzimy do dynamicznych ćwiczeń. W pierwszej kolejności są tzw. body dragi, czyli generowanie mocy latawcem (ruchy latawcem), ale bez deski. Są to te same manewry, które później będziemy ćwiczyć z deską na nogach.

W kolejnym etapie zakładamy deskę i mając już opanowany latawiec i jego dynamikę, próbujemy wstać na desce i odpłynąć pierwsze metry halsu. Celem jest utrzymać się na desce i przybrać odpowiednią pozycję. To moment, w którym można już doświadczyć faktycznego odczucia pływania na kitesurfingu.

Przez cały czas instruktor pozostaje w łączności radiowej z kursantem i może na bieżąco korygować jego postawę.
Kolejnym celem jest utrzymanie długiego halsu, umiejętność kontrolowania prędkości i zatrzymania się.

W następnym etapie jest nauka płynięcia pod wiatr w obu kierunkach.
Początkowo w celu zmiany kierunku, kursant zatrzymuje się i rusza w drugą stronę, ale ostatecznie, zamiast zatrzymywać się, uczy się zwrotu.

I tu nauka samodzielności na wodzie się kończy. Można oczywiście kontynuować zajęcia, ucząc się bardziej efektownych rodzajów zwrotu, skoku i pierwszych tricków, ale można też odłożyć te przyjemności na później, a tymczasem cieszyć się możliwością samodzielnego i w pełni kontrolowanego pływania.

Wszystkie szczegóły dotyczące szkoleń znajdują się w zakładce KURSY I CENNIK.

 

 

 

6. W KTÓRYM MOMENCIE MOŻNA MÓWIĆ O SAMODZIELNOŚCI NA WODZIE?
JAKIE WARUNKI TRZEBA SPEŁNIĆ, ŻEBY WYPOŻYCZYĆ SPRZĘT I PŁYWAĆ BEZ INSTRUKTORA?

 

Jest kilka punktów do odhaczenia, zanim można pójść samemu na wodę. Przed wypożyczeniem sprzętu ustalamy czy poniższe warunki są spełnione.
Każdy z tych punktów jest zasadny, albo w rozumieniu generalnym, albo w kontekście pływania na tym konkretnym akwenie, jakim jest zatoka Lo Stagnone.

 

1. Pływanie pod wiatr

– czyli pełna kontrola nad swoją trajektorią. Także na słabszym wietrze, bo ostrzenie na słabym lub granicznym wietrze wymaga najwięcej techniki
– wiesz jak odpuścić deskę z wiatrem na potrzeby mijania się
– wiesz kiedy faktycznie płyniesz pod wiatr lub nie, szczególnie przy kierunkach side on / side off
– oraz wiesz kiedy nadszedł czas zdjąć deskę i się przejść, zamiast podejmować się dalszych prób podpłynięcia pod wiatr, gdy w rzeczywistości spływasz.

 

2. Znajomość prawa drogi, oraz sygnalizowanie swojego ruchu mijanej osobie
poprzez unoszenie odrobinę latawca na nawietrznej lub nieznaczne opuszczenie go na zawietrznej, czyli bezpieczne i kontrolowane mijanie się z innymi osobami na wodzie.

 

3. Poprawne startowanie latawca – bardzo ważne z uwagi na bezpieczeństwo!

– wiesz w jaki sposób dochodzi do przewinięcia się linek przed startem i jak unikać przewinięcia
– po wejściu do wody (latawce startujemy z wody, a nie z plaży), nie rozwijasz baru pod wiatr (w przeciwnym razie pozycjonujesz latawiec w rękach asystenta w power zonie). Rozwijasz bar lekko z wiatrem.
– po rozwinięciu baru, naciągasz linki mocy, najlepiej poprzez pociągnięcie chicken loopa (a nie baru, a więc linek sterujących!) i sprawdzasz, czy linki nie są przewinięte
– po sprawdzeniu linek i wpięciu się, wiesz jak ustawić się w półwietrze do startu i którą ręką podnieść latawiec
– startując latawiec nie zaciągasz baru – najgorsze wypadki wynikają z tego błędu. Przy braku mocy przy starcie, napinasz linki mocy poprzez wykonanie kilku kroków do tyłu / pod wiatr, ewentualnie ręką naciągasz linki mocy nad chicken loopem.

 

4. Poprawne lądowanie

W wodzie, w bezpiecznej odległości od brzegu (minimum 2x długość linek). Bądź cierpliwy z latawcem w zenicie, podejdziemy do ciebie.
Pamiętaj, że zawsze lepiej rozpocząć lądowanie dalej od asystenta niż za blisko. Pamiętaj o odpuszczaniu baru przy lądowaniu.

 

5. Potrafisz zatrzymać się poprzez krawędziowanie deską
(a więc latawiec zostaje na halsie), a nie poprzez wystrzelenie latawca do zenitu.
Zatrzymanie się z krawędzi deski to kontrolowany sposób zatrzymania się w wybranym miejscu. Zatrzymanie się poprzez uniesienie latawca skutkuje utratą oporu krawędzi deski i niekontrolowanym spłynięciem z wiatrem (znacznym, jeśli płyniesz szybko).

 

6. Zawsze oglądasz się za siebie przed zwrotem
oraz wiesz ile miejsca potrzebujesz wokół siebie przed skokiem, czy jakimkolwiek manewrem lub trickiem

 

7. Znasz procedurę self rescue i wiesz jak postępować na wypadek kolizji
– wiesz jak postąpić gdy momentalnie staniesz się przeżeglowany lub kiedy nagle zgaśnie wiatr, gdy jesteś na środku zatoki
– wiesz jak zerwać latawiec i jak poskładać go w celu kontynuacji pływania
– wiesz jak postąpić w przypadku kolizji z inną osobą

 

Jeżeli nie jesteś pewien co do którychkolwiek z powyższych punktów, możesz zapisać się na krótkie przypominające / uzupełniające zajęcia, żebyś mógł wraz z instruktorem przećwiczyć i odhaczyć powyższe punkty, a tym samym zapoznać się też z akwenem Lo Stagnone.

 

 

 

7. DZIECI A KURS KITESURFINGU – OD KIEDY MOŻNA ZACZĄĆ I JAK WYGLĄDA SZKOLENIE DZIECI?

 

Zadnia na temat tego, od jakiego wieku lub jakiej wagi można rozpocząć naukę, są podzielone. Sami mamy już na tyle wiele lat doświadczenia w nauczaniu dzieci, że wypracowaliśmy sobie własne zdanie w tym temacie, a także co do metodologii oraz potrzebnego sprzętu.

 

Granica wieku, wagi oraz mentalna

Sztywnej granicy wiekowej i wagowej nie mamy, ale w praktyce wychodzi od 10/11 lat oraz od 25/30 kg w górę.
Ważniejsza od wieku i wagi jest wewnętrzna motywacja dziecka. Nie musi być szalenie zdeterminowane (choć i takie się zdarzają), ale musi być ciekawe i chętne, żeby spróbować kitesurfingu. W sytuacjach, w których rodzic się upiera i wypycha dziecko na wodę, a ono nie chce, nic z tego nie wychodzi i lepiej poczekać rok czy parę lat, niż zrazić dzieciaka na dobre. 

 

Metodologia i bezpieczeństwo

Co do metodologii, jest ona nieco inna niż w przypadku dorosłych.
Im młodsze i bardziej rozkojarzone dziecko, tym mniej teorii, nazewnictwa i powtarzalnych ćwiczeń, a więcej elementów zabawy z jednoczesnym poczuciem dynamiki i siły latawca oraz specyfiki sportu, tak, żeby kitesurfing stał mu się bliski i oswojony.
Im starsze lub bardziej skupione i nastawione zadaniowo dziecko, tym bardziej kurs przypomina ten dla dorosłych, ale ze wzmożonymi środkami bezpieczeństwa i ze sprzętem skrojonym pod dzieci.

W tym miejscu warto dodać, że spot Lo Stagnone jest idealny do szkolenia dzieci (i dorosłych z tego samego powodu) ze względu na to, że akwen jest płytki. Dziecko w każdym punkcie będzie miało grunt pod nogami.

I tak jak w przypadku dorosłych, dzieci są w stałej łączności radiowej z instruktorem (co jest potrzebne na etapie od pierwszych halsów, kiedy dziecko zaczyna pływać).

 

Sprzęt skrojony pod dzieci

Nasz sprzęt dla dzieci, tak samo jak dla dorosłych, jest nowy (wymieniany sezonowo) i bezpieczny. Do nauki dzieci używamy treningówek, potem małych latawców komorowych i hybrydowych (na czterech linkach i z regularnym depowerem), w późniejszych etapach latawców pompowanych w najmniejszych rozmiarach oraz barów na skróconych linkach. 
Mamy trapezy, kaski, pianki i docieplacze w małych, a także mikroskopijnych rozmiarach.

 

Faktem jest, że dzieci potrafią przejść drogę od zera do bohatera (czyli samodzielnego pływania) szybciej niż dorośli 🙂

Nasza polityka w temacie rozliczeń za szkolenia nie różni się oczywiście w przypadku dzieci, od tej którą stosujemy wobec dorosłych – czyli płatność na koniec pobytu, za godziny, które udało się wypływać. To oznacza, że dziecko może spróbować i samo zdecydować, czy chce kontynuować, czy jednak woli, żeby wyjazd był bez kitesurfingu.

Więcej na temat szkolenia dzieci w artykule poświęconym tematowi.

 

 

 

 

8. CO ROBIĆ GDY NIE BĘDZIE WIAŁO?
JAKIE SĄ ATRAKCJE DLA NIEPŁYWAJĄCYCH TOWARZYSZY?

 

Spot Lo Stagnone broni się tak dobrze jako kierunek na wyjazd kitesurfingowy nie tylko ze względu na idealne warunki do uprawiania tego sportu, ale i całą swoją otoczkę.

Jesteśmy we Włoszech, w kolebce cywilizacji i kultury, miejscu słynącym ze wspaniałej kuchni i miejscu na tyle niezurbanizowanym, że możemy cieszyć się także dziewiczą naturą.

Zatem są trzy sugestie w odpowiedzi na powyższe pytanie:
– odwiedzić relikty przeszłości,
– cieszyć się naturą i pięknym krajobrazem
– oraz rozpieszczać się kulinarnie.

Wszystkie detale dotyczące tych trzech przyjemności zebraliśmy TUTAJ.

 

 

 

9. TRANSFERY / WYPOŻYCZENIE SAMOCHODU

 

Zasadniczo nie jest konieczne wynajęcie auta, żeby przyjechać do Lo Stagnone.

Z lotniska Trapani – Birgi na spot kursują taksówki i prywatni kierowcy. Jest to odcinek ok. 6 km i koszt 15-20 euro w jedną stronę.

Z lotniska Palermo na miejsce można dojechać autobusem (tutaj link do przewoźnika – trzeba wybrać trasę Palermo Aeroporto – Trapani Aeroporto),
lub prywatnym transferem – to 90 km, a transfer w jedną stronę wyniesie 65-90 euro.

Jeżeli chcesz zamówić transfer, daj nam znać i poszukamy najtańszego rozwiązania.

 

Ważne: nie mając auta, trzeba wybrać zakwaterowanie bezpośrednio przy spocie, ewentualnie w dystansie rowerowym, jeśli planuje się wynająć rower.

 

Jednak zawsze radzimy rozważyć wynajęcie samochodu po przyjeździe z kilku powodów:

1. W wiosce Birgi (gdzie jest spot Lo Stagnone) nie ma sklepów, poza jednym dość prowizorycznym sklepikiem z artykułami pierwszej potrzeby.
Do najbliższego większego sklepu trzeba będzie pojechać do San Leonardo (4km). Sprawunki można załatwić na rowerze, ale trzeba się liczyć z kilkukilometrową trasą w upale, z czego połowa będzie z załadunkiem. 
Duży, dobrze zaopatrzony supermarket znajduje się 10 km od spotu.
Przeważająca większość przydatnych adresów to dystans samochodowy.

2. Wybór restauracji na spocie jest wystarczający, ale niewielki. Jest mnóstwo rewelacyjnych restauracji (które polecamy tutaj), a do których trzeba będzie dojechać.

3. Sycylia zachodnia ma naprawdę mnóstwo fantastycznych miejsc do zaoferowania w wolne, bezwietrzne dni. Nie muszą to być wcale długie całodniowe eskapady, ale już w zasięgu 40-60 minut jazdy samochodem przenosimy się do innego świata. Nasz autorski przewodnik po Sycylii jest kompilacją takich miejsc – jest to zbiór propozycji wypadów mniejszych i większych, ale nigdy nieprzekraczających jednego dnia.
No ale bez samochodu się nie da.

4. Transfer z lotniska i na lotnisko. Jak wspominamy powyżej, da się załatwić ten temat bez samochodu, ale z samochodem temat transferu odpada – samochód odbiera się na lotnisku. Trzeba pamiętać, że sam transfer (prywatny lub autobusem) też zawsze jest jakimś kosztem.

 

Jak podejść do tematu wypożyczenia samochodu?

Auto można wypożyczyć z lokalnie (od chłopa) albo z wypożyczalni na lotnisku. 

Na prośbę podeślemy ci kontakty do lokalnych wypożyczających, z którymi można ponegocjować i się dogadać (również na wybrane, nawet pojedyncze dni pobytu i również z możliwym podstawieniem samochodu w wybrane miejsce, np. na lotnisko Trapani).

Takie lokalne wypożyczenie auta bywa tańsze, ale i bywa porównywalne cenowo od sieciówek (szczególnie w szczycie sezonu), dlatego radzimy w pierwszej kolejności skorzystać z dużych porównywarek internetowych (jak np. KayakRentalcarsEuropcar), żeby znaleźć najkorzystniejszą opcję.
Można też zerknąć co Ryanair ma do zaoferowania w temacie, przy okazji zakupu biletów lotniczych.

Czasem warto pomanewrować godziną odbioru i oddania auta – potrafi to całkiem konkretnie zmienić cenę.

Pobierając auto z sieciowej wypożyczalni, warto pamiętać o kilku kwestiach:

– trzeba mieć kartę kredytową przy odbiorze auta.
Czasem wypożyczalnie nie akceptują kart debetowych i naliczają dodatkowe, niemałe opłaty za brak karty kredytowej.

– po wybraniu najlepszej opcji na auto, wybierz ostrożnie optymalne dla siebie ubezpieczenie i w momencie odbierania stanowczo odmówić wykupywania na miejscu rozszerzeń.
Zawsze, ale to zawsze, naciskają na dodatkowe ubezpieczenie, ile by się nie zapłaciło za ubezpieczenie wybrane przy rezerwacji online.

– wybierając ofertę, zwróć uwagę, czy wypożyczalnia jest na terminalu – czyli na lotnisku, czy w jakiejś odległości od niego.
Bywa, że tańsze wypożyczalnie są w jakiejś odległości od lotniska i tym samym dojdzie krótki (zwykle bezpłatny transfer). To urywa trochę czasu, ale z drugiej strony oszczędność na aucie może być tego warta.

– zrób zdjęcia dobrej jakości przy odbiorze, szczególnie wszystkich małych defektów, rys itd. zanim opuści się parking.
Na wszelki wypadek.

 

 

 

10. KITESURFING NA SYCYLII – CO ZABRAĆ ZE SOBĄ NA WYJAZD?

 

Osoby biorące w Kite Lab lekcje kitesurfingu oraz osoby wypożyczające sprzęt mogą pobierać akcesoria według własnego uznania i nie wiążą się z tym żadne dodatkowe koszty.
Mamy do dyspozycji pianki 3/2 mm z krótkimi lub długimi rękawami i długimi nogawkami oraz neoprenowe docieplacze (1.5 mm). W zasadzie pianki przydają się jedynie wczesną wiosną i późną jesienią, w okresach przejściowych idealnie sprawdzają się docieplacze, a w pozostałym czasie, czyli latem, wystarczy lycra lub t-shirt (na potrzeby ochrony przed słońcem).
Poza piankami i docieplaczami, zapewniamy też koszulki, legginsy, impact vesty i kaski.

 

Buty do wody nie są konieczne
– na dnie nie ma kamieni, jedynie piasek, muł lub trawa. Łatwiej założyć deskę, a także wyczuć ją stopami, bez butów.
Dość powiedzieć, że instruktorzy, mimo że cały dzień chodzą po dnie, przeważnie chodzą boso.
Czasem jednak może się zdarzyć nadepnąć na muszelkę lub mały kamyk, dlatego osoby o delikatnych stopach, trochę kosztem wygody na desce, wybiorą buty.
Nie zapewniamy butów. Nie polecamy też sztywnych butów z grubą podeszwą, ponieważ w takich butach trudno jest w pełni kontrolować deskę w footstrapach.
W tym przypadku dobrym rozwiązaniem są cienkie skarpetki neoprenowe (1.5 mm). Ostatnim razem jak sprawdzaliśmy, były w Dechatlonie, poza tym takie skarpetki też sprzedajemy na miejscu (w rozmiarach od XS do XL).

 

Klapki, japonki albo sandały do biegania po spocie to pierwsza rzecz, jaką radzimy wrzucić do walizki.

 

Radzimy osobom, raczej paniom, które mają delikatną lub alergiczną skórę albo jasną karnację, żeby zabrały legginsy/getry/joga pants
– ze względu na występujące gdzieniegdzie trawy wodne. Algi te wywołują u niektórych reakcję podobną do reakcji na pokrzywę, czyli krótko utrzymującą się, ale irytującą wysypkę czy pokrzywkę (na którą pomaga Fenistl w żelu). Temat dotyczy raczej tylko nóg.
Pianki używane na początku i końcu sezonu załatwiają sprawę, ale w upalne dni będzie w nich za ciepło, stąd korzystanie z legginsów.
Mamy na stanie legginsy, więc jeśli nie ma się swoich, zawsze można pobrać z bazy.

 

Jeżeli zamierzasz pływać w okularach przeciwsłonecznych (a warto),
dobrze będzie zainwestować w najtańsze możliwe, albo zaopatrzyć się w gumkę przytrzymującą je na głowie, najlepiej wyporną i jaskrawą.
Okulary nieprzymocowane giną bezpowrotnie przy pierwszej wywrotce. Zawsze.

 

Poza powyższymi, koniecznością jest wodoodporny krem z filtrem.
Na wodzie jesteśmy jak na patelni, a sycylijskie słońce jest bardzo agresywne.

 

 

 

11. PRZEWÓZ SPRZĘTU

 

Ryanair umożliwia przewóz sprzętu sportowego. Jest to opcja dodatkowo płatna (336 zł w obie strony – kupowany razem z biletem, 384 – dokupiony później).

Sprzęt kitesurfingowy najlepiej przewozić w quiverze (limit wagowy to 20 kg), a jeżeli nie wieziemy deski, można upchnąć latawce w bagażu rejestrowanym.

Jednocześnie przypominamy, że wypożyczamy nowy, tegoroczny sprzęt Duotone w każdym rozmiarze od 5 m do 17 m.

 

 

Przejdź do góry